Warto
nieco dłużej zatrzymać się przy tej przyczynie utraty mandatu przede wszystkim
dlatego, że, w mojej opinii, konstrukcja
jaką posłużył się Ustawodawca ukazuje, jak niska jest kultura polityczna w
polskich (również na szczeblu lokalnym) elitach władzy.
Ustawa
mówi expressis verbis o popełnieniu
przestępstwa. Warto w tym kontekście zauważyć, że przez wiele lat obowiązywania
ustawy o samorządzie gminy prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie
nietrzeźwości było jedynie wykroczeniem i niezależnie od stanu upojenia
alkoholowego nie mogło skutkować utratą mandatu.[1]
Przestępstwo, zgodnie z treścią artykułu 7 kodeksu karnego,
jest zbrodnią albo występkiem[2], przy czym
zbrodnię można popełnić tylko umyślnie natomiast występek, jeśli ustawa tak
stanowi, również nieumyślnie (Art. 8). Wina umyślna jest jedną z przesłanek
niezbędnych do spełnienia warunków określonych w art. 190, ust.1, pkt 4.
Problematyka winy jest bardzo złożona, stąd też dla potrzeb tej pracy wystarczy
powtórzyć za ustawodawcą, że z winą umyślną
mamy do czynienia, gdy sprawca miał
zamiar popełnienia czynu zabronionego, tzn. chciał go popełnić lub przewidując
możliwość jego popełnienia godził się na to (Art. 9 k.k.).
Oznacza to, że ustawodawca wykazał dużo pobłażliwości dla
występków spowodowanych lekkomyślnością lub niedbalstwem.
Jednakże najbardziej kontrowersyjny
wydaje mi się zapis, który konsekwencje polityczne dla radnego łączy z
prawomocnym wyrokiem sądu. Biorąc pod uwagę mobilność polskiego sądownictwa
możliwa jest sytuacja, w której radny, któremu postawiono zarzuty korzystając z
domniemania niewinności będzie brał udział w życiu społeczno-politycznym
gminy do końca kadencji.
Należy w tym kontekście postawić pytanie, czy domniemanie
niewinności, będące niewątpliwym osiągnięciem demokratycznych systemów
prawnych, powinno się również rozciągać na odpowiedzialność polityczną radnego
w sytuacji, gdy elektoratowi, który utracił zaufanie do radnego, nie
przysługuje uprawnienie odwołania go.
W tej sytuacji obowiązek zawieszenia mandatu w chwili
przedstawienia zarzutów wydawałby się rozwiązaniem właściwym.
Obecnie, chcąc udowodnić
radnemu, który popełnił przestępstwo, że jego mandat wygasł, trzeba najpierw
sprawdzić, czy został on skazany za przestępstwo popełnione z winy umyślnej i
czy wyrok, którym został skazany, jest prawomocny, tzn. że żadna ze stron
procesu nie może już się od niego odwołać do wyższej instancji.
Informację taką można uzyskać z Centralnego Rejestru
Skazanych[3], który działa za
pośrednictwem punktów informacyjnych utworzonych przy niektórych sądach
okręgowych. Informacje z rejestru udzielane są na zapytanie zainteresowanych
organów samorządowych, jeżeli jest to uzasadnione ze względu na ich
działalność. Zapytanie w sprawie radnego powinien skierować i podpisać przewodniczący
rady gminy. Sporządza się je na specjalnym formularzu, w którym należy podać:
nazwisko, imiona, datę i miejsce urodzenia, imiona rodziców, nazwisko
panieńskie matki, ewentualnie nazwisko przybrane, miejsce zamieszkania, zawód
oraz obywatelstwo osoby, której zapytanie o karalność dotyczy (§13 rozporządzenia).
Trzeba także wskazać podstawę uzasadniającą otrzymanie informacji.
Według rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 27
sierpnia 1993 r. w sprawie opłat za udzielenie informacji z rejestru
skazanych oraz sposobu jej uiszczania[4] gminy i związki
gmin nie uiszczają wynoszącej 50 zł opłaty za uzyskanie informacji o
karalności.
Z
powyższych rozważań wynika, że w przypadku popełnienia przestępstwa przez
radnego procedura odebrania mu mandatu jest długa, a w polskich realiach często
może okazać się bezprzedmiotowa. Niewątpliwie nie powinna ona mieć charakteru
aż tak przewlekłego.
[1]
Sytuacja uległa zmianie w wyniku ostatnich nowelizacji k.k. Wykroczenie stało
się przestępstwem. Obecnie kto, znajdując
się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd
mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Zaostrzenie
sankcji dotyczy nie tylko pojazdów mechanicznych, ale wszystkich pojazdów
prowadzonych na drodze publicznej lub w
strefie zamieszkania. Art. 178a Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks
karny. (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z
dnia 2 sierpnia 1997 r.)
[2]
Zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie
krótszy od lat 3 albo karą surowszą natomiast występkiem jest czyn zabroniony
zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych, karą ograniczenia wolności albo
karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.
[3]
Podstawą do tego jest art. 27 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych z
dnia 20 czerwca 1985 r. (t.j. Dz.U. z 1994 r. nr 7, poz. 25 z późn. zm.), który
stanowi, iż dane z rejestru skazanych mogą być udostępniane m.in. na wniosek
zainteresowanych organów samorządowych. Szczegóły określa Rozporządzenie
Ministrów Sprawiedliwości i Obrony Narodowej z dnia 30 sierpnia 1993 r. w
sprawie prowadzenia rejestru osób prawomocnie skazanych, udzielania informacji
z rejestru oraz trybu zbierania danych w postępowaniu karnym dotyczących tych
osób. (Dz. U. Nr 82, poz. 388 z dnia 4 września 1993 r.)
[4]
Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 27 sierpnia 1993 r. w sprawie określenia
wysokości opłaty za udzielenie informacji z rejestru skazanych oraz sposobu jej
uiszczania. (Dz. U. Nr 82, poz. 387 z dnia 4 września 1993 r.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz